No i jeszcze jeden rok został za nami. Dla jednych był to rok dobry, dla innych niedobry a dla jeszcze innych ; taki sobie. Pomijając indywidualne odczucia co do przeszłości i oczekiwań w stosunku do przyszłości popatrzmy jak wyglądały nasze wrocławskie turnieje w minionym roku. Grało się cztery razy w tygodniu, a przez krótki okres nawet i pięć razy, gdzie i w jakich warunkach wszyscy wiedzą. Z tym jednak, że turnieje umownie zwane „Gwardia” są turniejami na zasadach nieco innych. Są to turnieje dla zawodników „Gwardii” i dla zaproszonych gości. Wprawdzie teoretycznie niewiele to znaczy, ale znam gracza (i to nie jednego), który do jednego z nich (a może i dwóch) nie jest zaproszony. A raz musiałem użyć swojego „autorytetu” by ktoś mógł w turnieju tym zagrać. Turniejem ogólnośrodowiskowym jest ten środowy no i był ten wtorkowy Kasi Dufrat.
Nowy rok przynosi zmianę w tym utartym rytmie a mianowicie; turniej środowy będzie grany we wtorek, a ten we wtorek od czasu do czasu będzie się klonował i będzie grany również w poniedziałek, a jak tak dalej pójdzie to za lat kilka będziemy go grali w sobotę pod szyldem „środa”.
Ponieważ od początku roku mam wyniki wszystkich wrocławskich turniejów, dzięki współpracy z Darkiem Marczakiem, Wojtkiem Lubasem a także i Kasią Dufrat, za co im serdecznie dziękuję, mam zatem możliwość spojrzenia na nie z rocznej perspektywy.
Podstawowe dane, dla większej czytelności przedstawiam w postaci tabelki. Przy czym z turniejów poniedziałkowych wyłączyłem te, które liczyły się do KMP, bo te rządzą się nieco innymi prawami.
[table “statystyka” not found /]
Wnioski z tej statystyki są jednoznaczne, ale każdy niech je sobie sam sformułuje bo ze statystyką jest sprawa złożona.
Para człowiek z psem na spacerze ma statystycznie trzy nogi, czego nikomu nie życzę, życząc jednakowóż jak zwykle:
Udanych impasów, zwłaszcza tych ćwiczebnych.
Lech Warężak