Najważniejsze by się dobrze bawić.

Pytanie rzecz jasna łatwe i dla wielu, zwłaszcza „przyjaciół” nie jest żadną zagadką i odpowiedź na nie jest prosta i natychmiastowa, tak jak opinia niemal każdego gracza o swoich partnerach. Jednak w tym przypadku, sprawa jest bardziej skomplikowana i aby trochę ułatwić odpowiedź, zadam pytanie pomocnicze; a dlaczego wygrałem turniej w Złotoryji??

Gwoli sprawiedliwości, muszę też to pytanie skomnetować,  bo powinno ono brzmieć raczej:  dlaczego nie wygraliśmy… No ale wiadomo że że jak się wygrywa to ja a jak się przegrywa to on, czyli partner. Inaczej mówiąc, gdybym w tytułowym pytaniu zapytał o przegranie, to tytuł mógłby brzmieć; Dlaczego partner przegrał.., lub może nieco delikatniej; Dlaczego przegraliśmy... No ale pytałem o wygranie, więc niestety pytanie musiało zostać sformułowane właśnie tak.

Pomijając jednak niuanse gry w parze, odpowiedź na postawione pytanie jest bardzo prosta i brzmi:

  • bo tam nie grał nasz Prezes a tu, czyli w Legnicy grał.

No i akurat przyszło grać na prezesa właśnie w Legnicy, a z jakim skutkiem to popatrzcie.

Rozdanie 27, obie po, rozdawał S.

 

♠ 10 5
♥ 3
D W 10 9 7 2
♣ 8 6 3 2
♠ D 2 ♠ W 9 8 7 6 3
W 9 8 4 2  A K D 7
4  A 3
♣  A D 10 5 4 ♣ 17
♠ A K 4
 10 6 5
K 8 6 5
♣ K W 9

Prezes na S otwiera 1 NT!!, zajmuję pozycję W  no i nie mam  nic do gadania, pasuję przeto. Maciek Bielawski na N licytuje 2 NT (transfer na kara) a mój partner 3 , prezes 3NT (no bo Jego musi być górą), a ja jak ten cieć pasuję, ale Maciek licytuje 4 , na co Piotrek spasował, chociaż jak po rozdaniu przyznał, zrobił to niechętnie. Miał bowiem ochotę powiedzieć 4.

Udało nam się to obalić bez dwóch, ale wynik beznadziejny, niecałe 8%. Zauważmy, że cała robotę w rozdaniu, tak naprawdę wykonał Bubu.  Otwarcie 1 , lub 1 (gdyby otwierali z czwórek), dawało nam szansę wylicytowania końcówki wartej 50% (pod warunkiem, ze uda nam się uzgodnić kiery a nie piki, bo wtedy mamy niecałe 24%), co byłoby i tak dużo, dużo lepsze niż uzyskane 8%.

Ale to nic wobec rozdania następnego.

Rozdanie 28, nikt, rozdawał W

♠ W 10 7 6 4
♥ 
W
♣ A D 10 9 8 7 2
♠ 8 5 3 2 ♠ A K 9
10 7 6 3 2  D 9 5 4
K 3 2  D 8 6
♣  K ♣ W 5 4
♠ D
 A K W 8
A 10 9 7 5 4
♣ 6 3

Tutaj ruch wykonał Maciek Bielawski na N a licytacja biegła tak:

W           N            E             S

Pas         21     pas         22

Pas         33    pas         3NT

Pas         4     pas         4NT

1 precision;  2pytanie; 3 no niby powinno być  6 i 4, góra, no ale co było to każdy widzi;

Teraz reflektory na mnie czyli na wistującego,  no i niestety, okazuje się, że są trzy kolory do wistu obalające kontrakt a wist w jeden kolor kontrakt ten wypuszcza. Udało mi się właśnie ten wist oddać. Wyłożyłem na wiście blotkę kier. Wynik rozdanie, tragiczny bo niecałe 3%. Wist obalający dawał nam zapis 90-cio procentowy. Jeśli zważyć, że do pierwszego miejsca zabrakło nam 0.9% to wyraźnie widać dlaczego turnieju nie wygrałem,  no dobrze NIE WYGRALIŚMY.

Jednak Prezes jest Prezes.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *