No i chyba już na poważnie, oczywiście z dokładnością do tego co się wydarzy, Salon Gier Umysłowych Na Grobli rozpoczął działalność, a nastąpiło to 14 lipca po czteromiesięcznej przerwie.

W tym czasie życie brydżowe Wrocławia, dzięki zapobiegliwości Andrzeja Bojdy przeniosło się do internetu, chociaż patrząc na frekwencję trudno mówić o jakiejś tego życia nadmiernej intensywności.

Jak na start zainteresowanie zupełnie przyzwoite, grało bowiem par 12, co dla turnieju wtorkowego jest liczbą zbliżoną do normalnej a szkoda!. Rozdania były jakie były, wynika są jakie są, ale jeden komplet był niecodzienny. Popatrzcie zresztą sami.

Rozdanie 4 obie po, rozdawał W

♠ A D 10 9 8 5
A 9 8
A K D 6
♣ –
♠ 7 3 ♠ W 6 4 2
D W 10 7
W 10 9 3 7 4 2
♣ D 9 7 6 3 ♣ A K W 8
♠ K
K 6 5 4 3 2
8 5
♣ 10 5 4 2

Po pasie rozdającego Piotrek na N otworzył 1 co dotarło do mnie i po długim namyśle spasowałem. Piotrek wziął należne na piki lew 11 ale szlemik kierowy przeszedł koło nosa, ba, na podziale kierów idzie wielikan. Nie trzeba dodawać, że za to rozdanie mieliśmy czyste zero.

Jako ciekawostka dodam, że identyczny przypadek miałem na meczu ligowym. Partner również otworzył 1, a ja miałem kartę podobną, singleton pik i siedem kierów no i punktów też niewiele więc spasowałem. Partner na widok dziadka tylko jęknął i nic dziwnego. To swoje 1 przegrał bez jednej ale z rozdania był zysk bo przeciwnik grający strefą,  doszedł do 7, słownie SIEDMIU kier, dostał kontrę no i +50 dla nas. Tym rozdaniem nieżyjący już Antek Ochot męczył mnie dość długo, ale kiedy wreszcie powiedziałem, że jednak rozdanie wygrałem, dał mi spokój.

No to rozdanie następne, 5, NS po, rozdawał N.

♠ –
K 8 6 2
K D 10 6 4
♣ A W 10 5
♠ K D 10 7 ♠ A W 4 3 2
10 7 5 4 9
W 9 5 A 8 7 3
♣ 6 3 ♣ 9 8 4
♠ 9 8 6 5
A D W 3
2
♣ K D 7 2

Dopadamy w tym rozdaniu szlemika. Którego pomimo mojego błędu w rozgrywce udało mi się, dzięki pomocy obrońcy, wygrać. Mamy prawie remis ze stołU, ale przychodzi trzecie rozdanie kompletu, oto ono:

Rozdanie 6, po partii WE rozdawał E.

♠ W 8 4 3
10
D 6 5 2
♣ K 9 4 2
♠ 2 ♠ A K D 7 5
A W 9 8 4 7 6 5 3 2
A K W 9 4
♣ A D 7 6 5 ♣ –
♠ 10 9 6
K D
10 8 7 3
♣ W 10 8 3

Na otwarciu, zawodnik E z tą dwukolorówką otworzył 1 na co usłyszał od partnera 2, więc zalicytował końcówkę kierową. Niestety dla W było to za mało, poprawił szlemikiem co Piotrek, bardziej z nienawiści niż z kart, skontrował. No i W to podwoił. Swoja gra i wynik oczywisty.

Tak więc w komplecie szły trzy szlemiki dwa u nas, na linii NS i jeden przeciwnikom. W rezultacie ze stołu wynieśliśmy dwa zera i 80%. Wynik niezbyt chlubny.

Taki to był początek sezonu. Ale nic to, jutro będzie lepiej.

 

2 Komentarze

  • wojtek

    w rozdaniu 4 to powinniście dostać nie zero tylko zero do kwadratu, jeśli nie gracie otwarciami ze strefy czy czegoś takiego to otwarcie docenta 1 pik to szukanie guza w ciemnej melinie lub ślepota ? 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *